Skąd wziął się Drift ?

Gdzie to się zaczęło?

A zatem skąd się wziął ten drift­ing? Począt­ki driftin­gu to wczesne lata 60, a miejscem wydarzeń były górzyste tere­ny Nagano w Kra­ju Kwit­nącej Wiśni. Obec­nie za kole­bkę tego sportu uznawane są japońskie mias­ta Hakone, Rokkosan i Iro­haz­a­ka – na początku drift­ing był tam upraw­iany niele­gal­nie. Wszys­tko roz­gry­wało się na długich, ser­pen­tynowych trasach, gdzie chodz­iło o jak najszyb­sze prze­jechanie do mety. Dodatkowo poziom adren­a­liny rósł, ponieważ była to jaz­da po niebez­piecznych zakrę­tach przy bard­zo stromych urwiskach. Pub­liczność zach­wycała się tym rodza­jem sportu, ale strome i wietrzne wzgórza nie były dobrym miejscem dla wid­owni. Wszys­tko przeniosło się do dużych, japońs­kich miast, gdzie nie liczyła się już pręd­kość, a reakc­ja ludzi. Chodz­iło o jak najwięk­szą wid­owiskowość wyczynów.

Ludzie pokochali drift­ing, więc ta dość specy­ficz­na tech­ni­ka jazdy trafiła na zamknięte obiek­ty i zde­cy­dowano na orga­ni­za­cję różnych zawodów w obrę­bie tej dyscy­pliny. Do dziś przetr­wała rywal­iza­c­ja drifterów pod nazwą Dri­ving Search, gdzie rywal­i­zowało ze sobą szes­nas­tu zawod­ników reprezen­tu­ją­cych swo­je regiony. Były to pier­wsze zawody oce­ni­ane przez pro­fesjon­al­istów. Obec­nie najwięk­szy­mi zawoda­mi są D1 Grand Prix odby­wa­jące się w Japonii i USA. Zawod­ni­cy prze­chodzą wiele elim­i­nacji w swoich kra­jach, a później najlep­si rywal­izu­ją z zawod­nika­mi z drugiego kraju.

Drift­ing nie pod­bił jedynie Japonii, w Europie trafił najpierw do Wielkiej Bry­tanii, ale najważniejsza impreza driftin­gowa odby­wa się na torze Hock­en­heim w Niemczech.

Pop­u­larność driftin­gu w Polsce nieby­wale wzrosła w 2004 roku, po zwycięst­wie Macie­ja Polodego we wspom­ni­anych zawodach na torze Hock­en­heim. W tym samym roku zor­ga­ni­zowano pier­wsze pol­skie zawody, które odniosły sukces.

Na czym pole­ga drifting?

Drift oznacza tech­nikę jazdy samo­cho­dem w kon­trolowanym pośl­izgu i ist­nieje wiele odręb­nych tech­nik driftu:

CLUTCH KICK — „strzał sprzęgłem” – pole­ga na chwilowym naciśnię­ciu pedału sprzęgła, zre­dukowa­niu biegu i bard­zo szy­bkim, ener­gicznym puszcze­niu go w trak­cie pokony­wa­nia zakrę­tu. Powodu­je to bard­zo gwał­towną utratę przy­czep­noś­ci kół.

LINKING – za pomocą krót­kich, ale ener­gicznych naciśnięć pedału hamul­ca w momen­cie rozpoczy­na­nia zakrę­tu przenosi się więk­szą część masy samo­chodu na przód i powodu­je się poślizg.

FEINT DRIFT – wykonu­je się skręt w kierunku prze­ci­wnym do kierunku zakrę­tu (przed zakrętem), a następ­nie gwał­town­ie skrę­ca się kierown­icą we właś­ci­wą stronę, powodu­jąc w ten sposób poślizg.

JUMP DRIFT – tzw. „pod­skok” – wykonu­je się go na zakrę­cie prze­jeżdża­jąc przez tarkę tyl­nym kołem, które w tym momen­cie pod­skaku­je i moż­na uzyskać chwilowy brak przy­czep­noś­ci i nad­s­terowność auta.

LONG SLIDE DRIFT – wykony­wany przy dużej pręd­koś­ci – zaczy­na się go np. hamul­cem ręcznym dużo wcześniej przed zakrętem i dzię­ki temu trwa dłużej.

DIRT DROP DRIFT – pole­ga na wjeżdża­niu tyl­ną osią samo­chodu poza tor , gdzie traci się przy­czep­ność i łatwiej o poślizg.

E‑BRAKE DRIFT  — (Emer­gency Brake Drift, Side Brake Drift) – najbardziej znana tech­ni­ka (stąd kojarze­nie driftin­gu z jazdą na ręcznym) – pole­ga za zaciąg­nię­ciu hamul­ca ręcznego przy wciśnię­tym sprzę­gle, w momen­cie wchodzenia w zakręt.

POWER OVER – tech­ni­ka pole­ga­ją­ca na moc­nym naciśnię­ciu pedału gazu w momen­cie wchodzenia w zakręt. Wskutek bok­sowa­nia kół samochód traci przy­czep­ność i uzysku­je się pośl­izg kon­trolowany. Dodatkowo efek­tem jest dużo ilość dymu z opon – więk­sze efek­ty moż­na uzyskać, kiedy auto posi­a­da wysoką moc silnika.

Dodaj komentarz