BMW

Kon­cern BMW jako swoich założy­cieli poda­je dwie oso­by: Gus­ta­va OttoKar­la Rap­pa, którzy w Monachi­um na początku XX wieku nieza­leżnie od siebie rozpoczęli dzi­ałal­ność gospo­dar­czą w dziedzinie lot­nict­wa. Znaczny udzi­ał w ksz­tał­towa­niu firmy i późniejsze jej sukcesy należy przyp­isać osobom: Fran­cowi Jose­fowi Pop­powi – pier­wsze­mu dyrek­torowi naczel­ne­mu, Max­owi Frizowi – główne­mu kon­struk­torowi i dyrek­torowi tech­niczne­mu oraz Camil­lo Cas­tiglion­iemuakcjonar­ius­zowi i właś­ci­cielowi firmy.

Logo firmy BMW, które pozostało niezmienione do cza­sów współczes­nych, przed­staw­ia styl­i­zowany krąg śmigła w barwach Bawarii, łączy lot­nicze korze­nie firmy z alpe­jskim lan­dem[3]

Początek[edytuj | edytuj kod]

Gustav Otto Flugmaschinenfabrik[edytuj | edytuj kod]

Gus­tav Otto, niemiec­ki prze­mysłowiec, pilot i pio­nier lot­nict­wa w Bawarii, był synem Niko­lausa Augus­ta Otto, wynalaz­cy sil­ni­ka cztero­su­wowego owewnętrznym spala­niu. Poprzez ich pasję do maszyn lata­ją­cych, pomogli w trans­for­ma­cji lot­nict­wa z hob­by do prze­mysłu zbro­je­niowego, głównie po wybuchu I wojny świa­towej.

Widok maszyn lata­ją­cych pod­czas pokazu w Kolonii we wrześniu 1909 roku rozbudz­ił fas­cy­nację Otta do idei lata­nia. Bezpośred­nio po pokazach lot­niczych udał się do Francji, gdzie nabył trzy samolo­ty jednopła­towe typu Bléri­ot oraz licencję na ich pro­dukcję na tere­nie Niemiec. W 1910 roku jako jeden z pier­wszych otrzy­mał niemiecką licencję lot­niczą nr 34 i jeszcze w tym samym roku założył szkółkę lot­niczą wraz z fab­ryką, którą w 1911 roku nazwano Fab­ryką Maszyn Lata­ją­cych Gus­tav Otto (niem. Gus­tav Otto Flug­maschi­nen­fab­rik). Fab­ry­ka mieś­ciła się m.in. na uli­cy Lerchenauer Strẞe 76, na wschód od poligonu wojskowego Ober­wiesen­feld[4] w dziel­ni­cy Monachi­um Mil­bertshofen. Na tych ter­e­nach mieś­ci się dzisi­aj monachi­js­ka fab­ry­ka BMW oraz cen­trala koncernu.

Na początku Otto pro­dukował samolo­ty treningowe i zwiad­ow­cze „AGO C.I”, na których wkrótce latał cały Królews­ki Bawars­ki Kor­pus Lot­niczy (niem.Königlich-Bay­erischen Fliegertrup­pen). W cza­sie wojny samolot okazał się jed­nak nieod­powied­ni, więc zakład prz­erzu­cił się na pro­dukcję dwupła­tow­cówna licencji Far­mana. Później firmy Flug­maschi­nen­fab­rik Gus­ta­va Otto i AGO (niem. Aerow­erke Gus­tav Otto) opra­cow­ały jeszcze kil­ka włas­nych kon­strukcji kończąc na „AGO C.IV”. Jed­nakże żad­na z nich nie sprawdz­iła się pod­czas mis­ji bojowych, więc Pruskie Min­is­terst­wo Wojskowe zrezyg­nowało z planowanych zamówień. Podu­pada­jąc finan­sowo, w sty­czniu 1916 roku fir­ma Otto została wyku­pi­ona przez kon­sor­cjum, w którego skład wchodz­ił MAN AG oraz kil­ka banków. W niecały miesiąc później na tere­nie firmy inwest­orzy założyli nową spółkę, Bay­erische Flugzeug­w­erke AG (pol. Bawarskie Zakłady Lot­nicze SA). AGO zamknię­to w 1918 roku, a pozostałe nieru­chomoś­ci prze­jęła fir­ma AEG.

Rapp Motorenwerke GmbH[edytuj | edytuj kod]

27 październi­ka 1913 roku Karl RappJulius Aus­pitzer założyli Rapp Motoren­werke GmbH (niem. Zakłady Sil­nikowe Rapp sp. z o.o.) mieszczące się w kilku drew­ni­anych budynkach obok Ober­wiesen­feld, gdzie poprzed­nio ist­ni­ała fab­ry­ka sil­ników lot­niczych. Pro­fil pro­duk­cyjny nowej firmy był iden­ty­czny. Po wybuchu I wojny świa­towej Rapp dostar­czał sil­ni­ki lot­nicze Min­is­terst­wu Wojskowe­mu Prus. Jed­nakże sil­ni­ki miały prob­lem z tłu­mie­niem drgań i cza­sa­mi pękały, co doprowadz­iło do zer­wa­nia na nie umowy. Pró­by popraw­ienia kon­strukcji tylko skom­pro­mi­towałyinżyniera. Rapp szy­bko stracił­by swo­ją pozy­cję, gdy­by pod­czas wojny nie otrzy­mał licencji na budowę 12-cylindrowych sil­ników, zapro­jek­towanych przez Aus­tro-Daim­lera, których głównym odbior­cą były Min­is­terst­wo Wojskowe Aus­tro-Węgi­er, a także Bawarii. Aus­tro-Daim­ler nie był w tym cza­sie zdol­ny pokryć wszys­t­kich zamówień na ten towar. Osobą nad­zoru­jącą budowę tych sil­ników był Franz Josef Popp. Tak więc, kiedy pod­ję­to decyzję o ich pro­dukcji w Rapp Motoren­werke GmbH, Popp przeprowadz­ił się z Wied­nia do Monachi­um. W nowym miejs­cu prowadz­ił nadzór nad pro­ce­sem wyt­warza­nia, a nawet z włas­nej inic­jaty­wy zajął się zarządzaniem w fir­mie. Popp był również osobą, która przekon­ała Kar­la Rap­pa do przyję­cia aplikacji Mak­sa Friza, młodego pro­jek­tan­ta i inżyniera sil­ników lot­niczych w fir­mie Daim­ler. Na początku Rapp zamierzał odrzu­cić podanie, ale przekon­ał go Popp zwraca­jąc jego uwagę na niedobór zdol­nych kon­struk­torów w firmie.

W prze­ciągu kilku tygod­ni Max Friz zapro­jek­tował nowy sil­nik lot­niczy, BMW IIIa, z innowa­cyjnym gaźnikiem – także jego kon­strukcji – mogą­cym pra­cow­ać na dużych wysokoś­ci­ach, co poz­woliło obniżyć straty mocy. To i parę innych tech­nicznych szczegółów spraw­iło, że sil­nik ten przewyższał osiąga­mi inne niemieck­ie sil­ni­ki lot­nicze. 17 czer­w­ca 1919 roku pilot testowy Franz Zeno Diemer w samolocie DFW F 37/III z 6‑cylindrowym sil­nikiem BMW IIIa/IV potwierdz­ił niesamow­itość kon­strukcji, osią­ga­jąc świa­towy reko­rd wysokoś­ci, wynoszą­cy 9760 metrów[5]. Przez uznanie, na jakie zasłużył sobie Max Friz, stało się jasne, że tym, co pow­strzymy­wało fir­mę od sukce­su, był Karl Rapp i jego kiep­s­ki pro­jekt sil­ni­ka. Friz okazał się świet­nym głównym kon­struk­torem, więc uza­leżnie­nie od Rap­pa znikło. 25 lip­ca 1917 roku współza­łoży­ciele firmy rozwiąza­li między sobą umowę. Kiedy ode­jś­cie Rap­pa stało się pewne, trze­ba było pod­jąć inną ważną decyzję. Jeżeli człowiek, który uży­czył nazwy fir­mie, ter­az ją opuszczał, to nat­u­ral­nie potrzeb­na była nowa nazwa. Tak więc 21 lip­ca 1917 zmieniono nazwę z Rapp Motoren­werke GmbH na Bay­erische Motoren­werke GmbH (niem. Bawarskie Zakłady Sil­nikowe sp. z o.o.).

Bayerische Flugzeugwerke AG (BFW)[edytuj | edytuj kod]

W sty­czniu 1916 roku fir­ma MAN AG i kil­ka banków kupiły od kon­struk­to­ra samolotów fir­mę Gus­tav Otto Flug­maschi­nen­fab­rik. Na tere­nie firmy inwest­orzy założyli nowy interes nazwanyBay­erische Flugzeug­w­erke AG (BFW). Nie było cza­su na prace pro­jek­towe, tak więc BFW pro­dukowało samolo­ty na licencji Alba­tros WerkeBerli­na. To znaczyło, że w prze­ciągu miesią­ca od założe­nia, fab­ry­ka była zdol­na pro­dukować samolo­ty dla min­is­terstw wojskowych Prus i Bawarii. Jed­nakże niemieck­ie siły powi­etrzne częs­to narzekały na poważne defek­ty, które wys­tępowały w pier­wszych maszy­nach z BFW. Te same prob­le­my zgłaszano w samolotach poprzed­niej firmy prowad­zonej przez Gus­ta­va Otto. Pod­stawa­mi tych defek­tów był brak pre­cyzji w pro­dukcji, który przeszedł do BFW tak jak więk­szość zało­gi dawnego zakładu Otto. Prob­lem jakoś­ci został rozwiązany pod koniec 1916 roku wskutek zmi­an orga­ni­za­cyjnych i więk­szego nad­zoru linii pro­duk­cyjnej. Dzię­ki temu BFW było w stanie wypro­dukować 200 samolotów miesięcznie z załogą liczącą ok. 2400 osób, przez co stało się najwięk­szym pro­du­cen­tem samolotów w Bawarii.

Bayerische Motoren Werke GmbH 1917[edytuj | edytuj kod]

Ode­jś­cie Kar­la Rap­pa umożli­wiło głęboką restruk­tu­ryza­cję spół­ki BMW GmbH, poprzed­nio Rapp Motoren­werke GmbH. Pod­czas gdy Max Friz zaj­mował się pro­jek­towaniem, Franz Josef Popp objął stanowisko prze­wod­niczącego zarzą­du. Popp pias­tował tę kluc­zową pozy­cję aż do prze­jś­cia na emery­turę w 1942 roku, ogrom­nie przy­czy­ni­a­jąc się w ksz­tał­towanie przyszłoś­ci BMW.

Rozwój[edytuj | edytuj kod]

Ogromne zamówienia, otrzymy­wane przez aus­tro-węgier­skie i niemieck­ie min­is­terst­wa wojskowe, były przytłacza­jące dla tak małego przed­siębiorstwa jak BMW. Pod kierown­ictwem Kar­la Rap­pa sil­ni­ki wyt­warzano tylko w niewielkiej licz­bie egzem­plarzy, więc zakłady pro­duk­cyjne w żaden sposób nie były przys­tosowane do wyma­ganej pro­dukcji masowej. Fir­mie brakowało nie tylko odpowied­nich maszyn, ale też w dużym stop­niu wyk­wal­i­fikowanej zało­gi. Jed­nakże najwięk­szą przeszkodą były małe i starze­jące się zakłady. Niem­niej jed­nak, dzię­ki gospo­darce wojen­nejpańst­wa, urzęd­ni­cy z odpowied­nich min­is­terstw byli uprawnieni do udzie­le­nia BMW sze­rok­iej pomo­cy. Tak więc, w krótkim cza­sie, BMW dostało wyk­wal­i­fikowanych pra­cown­ików i potrzeb­ne maszyny. W dodatku, monachi­js­ka fir­ma otrzy­mała wysok­ie wspar­cie finan­sowe, które umożli­wiło wybu­dowanie od pod­staw całkowicie nowej fab­ry­ki leżącej w bezpośred­nim sąsiedztwie starych fab­ryk. Z powodu zbyt małego kap­i­tału akcyjnego, budyn­ki pod fab­rykę i kap­i­tał obro­towy potrzeb­ny na kup­no mate­ri­ałów i wypłaty musi­ał być sfi­nan­sowany z zewnętrznych środ­ków, tj. poży­czek bankowych lub wspar­cia państ­wa. Min­is­terst­wom wojskowym Bawarii i Prus (wtedy osob­ne królest­wa w cesarskim imperi­um) było nie na rękę, udzielanie ciągłego wspar­cia dla BMW w postaci poży­czek i poręczeń z ich strony, więc zale­ciły jej prze­jś­cie w spółkę akcyjną[6].

BMW GmbH emituje akcje[edytuj | edytuj kod]

W 1917 roku Max Wied­mann posi­adał ok. 80% udzi­ałów w Rapp Motoren­werke GmbH. Więk­szość z tych udzi­ałów nabył od swo­jego teś­cia Juliusa Aus­pitzera w 1914 roku i stał się przez to postacią mającą duży wpływ na decyz­je pode­j­mowane w fir­mie. Nawet po zmi­an­ie nazwy na Bay­erische Motoren Werke GmbH, Wied­mann pozostał głównym udzi­ałow­cem. Kapit­u­lac­ja Wied­man­na w lipcu 1918 roku, wywołana naciska­mi rzą­du, otworzyła drogę do utworzenia spół­ki akcyjnej. 13 sierp­nia 1918 roku BMW AG zostało wpisane do rejestru hand­lowego jako spół­ka akcyj­na. Nowa fir­ma zabrała poprzed­nikowi, BMW GmbH, wszys­tkie jego środ­ki pro­dukcji, książkę zamówień i załogę[7]. 12 listopa­da 1918 roku ruszył Maschi­nen­werke Schleißheimer­strasse, który pow­stał po zmi­an­ie nazwy starej spół­ki BMW GmbH. Kap­i­tał akcyjny BMW AG wynoszą­cy 12 mil­ionów marek niemiec­kich rozpisano pomiędzy trzy grupy inwest­orów. Jed­ną trze­cią udzi­ałów podzielili się po równo Bay­erische BankNord­deutsche Bank. Kole­j­na jed­na trze­cia została naby­ta przez norym­ber­skiego prze­mysłow­ca Fritza Neumey­era. To dawało pewność, że 50% kap­i­tału (6 mln marek) było w rękach bawars­kich przed­siębiorstw lub banków. Rząd Bawarii strzegł dobrze sil­nie lokalnego paki­etu udzi­ałów. Koń­cowa jed­na trze­cia udzi­ałów przy­padła wiedeńskiemu prze­mysłow­cowi-finan­siś­cie Camil­lo Cas­tiglion­iemu. Pod­czas wojny Cas­tiglioni był jed­nym z głównych graczy w aus­tro-węgier­skim prze­myśle lot­niczym i przez dłu­gi czas miał pow­iąza­nia z Rapp Motoren­werke GmbH. Tak więc praw­dopodob­nie już w 1916 roku wpły­wał na wynik negoc­jacji przy więk­szoś­ci zamówień z Aus­tro-Daim­ler Motoren dla Rapp Motoren­werke GmbH, za co otrzy­mał dużą prow­iz­ję. Jed­nakże stre­fy wpły­wów finan­sisty nie były ogranic­zone wyłącznie obszarem Aus­trii. W 1915 roku, poprzez połącze­nie kilku firm, utworzył Hansa und Bran­den­bur­gis­che Flugzeug­w­erke AG (pol. Zakłady Lot­nicze Han­sy i Bran­den­burgii SA) w okoli­cach Berli­na, które dostar­cza­ły samolo­ty niemieckim siłom wod­nym. Wydawało się log­icznym, że Cas­tiglioni będzie chci­ał rozsz­erzyć swo­ją sieć firm, poprzez dodanie niemieck­iego pro­du­cen­ta sil­ników lotniczych.

BMW zmuszone do zakończenia działalności[edytuj | edytuj kod]

Koniec wojny w listopadzie 1918 roku wywarł ogrom­ny wpływ na cały prze­mysł lot­niczy w Niem­czech. Od 1914 roku firmy otrzymy­wały korzystne zamówienia na samolo­ty i sil­ni­ki lot­nicze. A w 1918 roku z dnia na dzień potrze­by wojs­ka zmalały do zera. Lot­nict­wo cywilne prze­chodz­iło nadal w fazę raczkowa­nia i nie moż­na na nim było zaro­bić porówny­wal­nych pieniędzy. Koniec wojny szczegól­nie dotk­li­wie odczuło BMW, ponieważ sil­nik lot­niczy BMW IIIa był jedynym pro­dukowanym towarem do 1918 roku i nagle zapotrze­bowanie na sil­ni­ki lot­nicze się skończyło. W lat­ach 1914–1918 niemiec­ka gospo­dar­ka była gospo­darką wojen­ną. Zaraz po tym jak woj­na się skończyła, aby umożli­wić, tak szy­bko jak to możli­we, przestaw­ie­nie się firm na pro­dukcję cywilną, pow­stało cen­tralne biuro demo­bi­liza­cji, a wkrótce jego odd­zi­ały na tere­nie całych Niemiec. Komis­arz ds. demo­bi­liza­cji odpowiada­ją­cy za teren Bawarii, rozkazał zamknię­cie fab­ry­ki BMW w Monachi­um z efek­tem 6 grud­nia 1918 roku. Pra­cown­i­cy świeżo upiec­zonej firmy stanęli przed zamknię­ty­mi bra­ma­mi i niepewną przyszłoś­cią. Powo­dem zamknię­cia, podanym przez urzęd­ni­ka, były ogólne cię­cia przy­dzi­ału surow­ców takich jak węgielmet­ale. Niewielkie zapasy węgla w fab­ryce odd­ano zamarza­jącej lud­noś­ci, a takie mate­ri­ały jak met­al, przy­dzielono prze­mysłowi spoży­w­czemu. Jako zakład zbro­je­niowy, BMW zostało odesłane z kwitkiem.

Pierwszy kryzys BMW AG – żniwo I wojny światowej[edytuj | edytuj kod]

Główny zarząd BMW byna­jm­niej nie był zniechę­cony, wydanym przez państ­wo dekretem o przy­mu­sowym zamknię­ciu. Kiedy 1 sty­cz­nia 1919 roku przyz­nano poz­wole­nie na ponowne otwar­cie bram, prze­wod­niczą­cy zarzą­du Franz Josef Popp popędzał wydzi­ał pro­jek­towy w dzień i w nocy, żeby opra­cow­ać nowe pro­duk­ty, gotowe do sprzedaży na rynku w okre­sie poko­ju. Pro­jek­towano sil­ni­ki dla łodzi, samo­chodów, ciężarówek i moto­cyk­li. W ten sposób właśnie, BMW usiłowało zachować swo­ją tożsamość jako pro­du­cen­ta sil­ników. Pon­ad­to w tym samym cza­sie, ze swo­jej odlewni alu­mini­um zaopa­try­wało innych klien­tów prze­mysłowych. W 1919 roku fir­ma była zmus­zona całkowicie odd­ać budynek sil­ników lot­niczych, który początkowo funkcjonował na bard­zo małą skalę. Alian­ci, na mocy trak­tatu wer­sal­skiego, zabronili Niem­com budowy samolotów i sil­ników lot­niczych, a w dodatku zażą­dali żeby całe mie­nie spółek lot­niczych, pro­duku­ją­cych do tamtego cza­su, było odd­ane albo zniszc­zone. Prawdą jest, że nowe pro­duk­ty BMW do użytku cywilnego były tech­nicznie zaawan­sowane, ale nie mogły zapewnić dłu­goter­mi­nowego bez­pieczeńst­wa finan­sowego na wysoce konkuren­cyjnym rynku. Tak więc główny zarząd zaczął szukać alter­natyw. 18 czer­w­ca 1919 roku udało im się zawrzeć umowę licen­cyjną, na pro­dukcję zespołów mon­tażowych hamul­ców z fir­mą Knorr-Bremse AG z bazą w Berlin­ie. Kon­trakt miał wygas­nąć po dziesię­ciu lat­ach, zapew­ni­a­jąc do 1930 roku zys­ki i zatrud­nie­nie. W tym cza­sie fir­ma Knorr-Bremse pro­dukowała najbardziej zaawan­sowane tech­no­log­icznie hamulce pneu­maty­czne dla pociągów, czer­piąc zys­ki z dłu­goter­mi­nowych kon­trak­tów, których nie mogła zre­al­i­zować w swoich fab­rykach. Wskutek tego spół­ka z Berli­na szukała zakładu, który pro­dukował­by dla nich na licencji i znalazła takowy w Monachi­um. Czymś, co potwierdz­iło atrak­cyjność BMW przy zaw­iera­niu umowy, było obwieszcze­nie rzą­du Bawarii o tym, że bawarskie pocią­gi będą wyposażone w hamulce Knor­ra, które były­by wypro­dukowane w Bawarii.

BMW traci niezależność[edytuj | edytuj kod]

Od 1919 roku pro­dukc­ja hamul­ców pneu­maty­cznych coraz bardziej przyćmiewała pro­dukcję sil­ników. „Zło­ty” interes absorbował więk­szość zało­gi BMW, która znowu stawała się coraz liczniejsza. Przekierowanie głównej pro­dukcji BMW miało swój odd­źwięk w struk­turze posi­ada­nia. Wkrótce po tym jak woj­na się skończyła, wielu akcjonar­iuszy odsprzedało udzi­ały w fir­mie. Tylko więk­szoś­ciowy udzi­ałowiec Camil­lo Cas­tiglioni wciąż wierzył w przyszłość BMW i wykupił wszys­tkie udzi­ały firmy dla siebie. Cas­tiglioni jed­nak nie był przed­siębior­cą myślą­cym w per­spek­tywach dłu­goter­mi­nowych dochodów. Pro­dukc­ja hamul­ców kole­jowych dawała szan­sę na zbu­dowanie solid­nego biz­ne­su z pewny­mi zyska­mi, aczkol­wiek zbyt mały­mi dla Cas­tiglion­iego. Tak więc Cas­tiglioni przyjął ofer­tę od preze­sa Knorr-Bremse AG, Johan­nesa Viel­met­tera, i sprzedał wszys­tkie swo­je udzi­ały w sierp­niu 1920 roku. To oznacza­ło, że BMW było ter­az całkow­itą włas­noś­cią Knorr-Bremse z siedz­ibą w Berlin­ie. Nowy właś­ci­ciel wprowadz­ił tylko niez­naczne popraw­ki w struk­turze BMW, jako że nie chci­ał zmieni­ać ani zarzą­du, ani pro­ce­su pro­duk­cyjnego. Jed­nakże ta pozor­na wol­ność fab­ry­ki w Monachi­um, która nadal nosiła nazwę BMW, łagod­nie prze­chodz­iła w groźną utratę nieza­leżnoś­ci. Dopiero trzy lata po prze­ję­ciu po raz pier­wszy uży­to nazwy BMW. Sama fir­ma wyglą­dała jak­by ją zde­grad­owano do roli jed­nego z wielu zakładów pro­duk­cyjnych Knorr-Bremse. Powąt­piewano czy fir­ma wyr­wie się kiedykol­wiek z jej uścisku.

Powrót Camillo Castiglioniego[edytuj | edytuj kod]

Pod egidą Knorr-Bremse, BMW rozwi­jało się całkiem dobrze. Między 1918 a 1921 rok­iem zało­ga zwięk­szyła się z 800 do 1800 pra­cown­ików. W dodatku fir­ma posi­adała szkołę zakład­ową ze swoim włas­nym pro­gramem szkole­niowym (BMW do dzisi­aj posi­a­da własne szkoły, w których ksz­tał­ci wyk­wal­i­fikowanych pra­cown­ików). W ten sposób już w 1921 roku BMW było w stanie zaofer­ować solidne przeszkole­nie tech­niczne 200 młodym ludziom. Jed­nakże ceną za tę kom­for­tową sytu­ację była zależność od Knorr-Bremse i porzuce­nie głównego zaję­cia, jakim było budowanie sil­ników lot­niczych. Nieoczeki­wanie w 1922 roku pojaw­iła się szansa dla BMW. Camil­lo Cas­tiglioni, były udzi­ałowiec, złożył Knorr-Bremse kuszącą propozy­cję. Ofer­ta pole­gała na odkupi­e­niu przez niego BMW – lecz nie w całoś­ci, a jedynie mało znaczącego wydzi­ału sil­ników i odlewni alu­mini­um razem z prawem do mar­ki i logo BMW. Cas­tiglioni zadeklarował, że zamierza na włas­ną rękę założyć fab­rykę pro­duku­jącą sil­ni­ki i prosi o rysun­ki, paten­ty i maszyny potrzeb­ne przy pro­dukcji sil­ników. Zaży­czył sobie także, aby kil­ka kluc­zowych postaci, takich jak główny kon­struk­tor Max Friz i dyrek­tor zarzą­du Franz Josef Popp przeszły do niego. Jego niezwyk­le hoj­na ofer­ta 75 mil­ionów marek niemiec­kich została chęt­nie przyję­ta przez Knorr-Bremse. Dzię­ki pod­pisa­niu kon­trak­tu 20 maja 1922 roku fir­ma budu­ją­ca sil­ni­ki była znów w rękach Castiglioniego.

BMW AG przetrwało[edytuj | edytuj kod]

W maju 1922 roku sprzedany został tylko wydzi­ał sil­ników BMW i prawa do nazwy BMW, a nie cała fir­ma z jej zakłada­mi. Aktu­al­na fir­ma BMW funkcjonowała dalej pod kierown­ictwem Knorr-Bremse AG, lecz nie wol­no jej było uży­wać nazwy BMW, dlat­ego zmieniono ją na Süd­bremse AG (niem. Połud­niowe Hamulce SA). W nowej kwa­terze głównej Cas­tiglioni miał oko na fir­mę leżącą w bezpośred­nim sąsiedztwie pro­du­cen­ta samolotów Bay­erische Flugzeug­w­erke (BFW). Fir­ma ta była częś­cią imperi­um prze­mysłowego Cas­tiglion­iego od koń­ca 1921 roku. BMW przeprowadz­iło się do tych samych budynków, gdzie Gus­tav Otto prowadz­ił poprzed­nio Otto Flug­maschi­nen­fab­rik, dokład­nie w tym samym miejs­cu na uli­cy Lerchenauer Str. 76. Zmieniono nazwę BFW na BMW i z ok. 200-osobową załogą zaczę­to małoseryjną pro­dukcję w drew­ni­anych szopach. Początkowo z linii pro­duk­cyjnej zjeżdżały moto­cyk­le kon­strukcji BFW, sil­ni­ki zami­enne i częś­ci zami­enne do sil­ników lot­niczych. Na początku interes nie był opła­cal­ny. Rynek na sil­ni­ki zami­enne w 1921 roku był nadal tak samo agresy­wny jak w 1919 roku, gdy BMW skłoniło się w kierunku pro­dukcji hamul­ców. W świ­etle tych wydarzeń, kup­no BMW przez wprawnego i doświad­c­zonego finan­sistę jak Cas­tiglioni wydawało się niepo­jęte. Głównym celem finan­sisty nie było jed­nak wznowie­nie pro­dukcji, ale możli­wość zawar­cia innej umowy. Czechosłowac­ja szukała w tym cza­sie odpowied­nich sil­ników, żeby wyposażyć swo­je siły powi­etrzne i wśród wielu pro­du­cen­tów rozważała także pro­duk­ty BMW. Cas­tiglioni słyszał o zami­arach w sferze zbro­je­niowej Czechosłowacji i praw­dopodob­nie sam ich do tego zachę­cał, jako że okolicznoś­ci spraw­iły, że był w stanie zaofer­ować sil­ni­ki lot­nicze Czechosłowakom. W rzeczy­wis­toś­ci, krótko po prze­ję­ciu BMW, Cas­tiglioni zawarł umowę z Pragą, mówiącą o pro­dukcji na licencji sil­ników BMW IIIaBMW IV. Znaczne zys­ki z tego kon­trak­tu, które utrzymy­wały się do wczes­nych lat 30., lądowały wyłącznie w kieszeni Cas­tiglion­iego. BMW w ogóle nic na tym nie zyskało.

1923 rokiem decyzji[edytuj | edytuj kod]

W 1922 roku BMW ponown­ie stało się nieza­leżne, zawdz­ięcza­jąc tę pozy­cję swo­je­mu nowe­mu więk­szoś­ciowe­mu udzi­ałow­cowi, Cas­tiglion­iemu. Jed­nakże Cas­tiglioni był zain­tere­sowany tylko zro­bi­e­niem „szy­b­kich pieniędzy”, co w rzeczy­wis­toś­ci mu się powiodło, bo zawarł umowę licen­cyjną z Czechosłowacją oraz kil­ka innych umów. Dłu­goter­mi­nowa przyszłość BMW była zabez­piec­zona wysiłkiem jej pra­cown­ików i kierown­ict­wa zarzą­du. W szczegól­noś­ci dzi­ała­nia zdol­nego dyrek­to­ra gen­er­al­nego Fran­za Jose­fa Pop­pa i utal­en­towanego głównego kon­struk­to­ra Maxa Friza przy­czyniły się do trwałej obec­noś­ci firmy BMW w świa­towej czołów­ce pro­du­cen­tów sil­ników lot­niczych i moto­cyk­li. Gdy Niem­cy przeży­wali cza­sy wymyka­jącej się spod kon­troli inflacji i liczne pró­by zamachu stanu, monachi­js­ka fir­ma pomyśl­nie wys­tar­towała na nowo, bo w 1923 roku ponown­ie ruszyła pro­dukc­ja sil­ników lot­niczych. Decy­du­ją­cym czyn­nikiem było zain­tere­sowanie, sil­nika­mi lot­niczy­mi BMW, okazane przez Związek Radziec­ki i wiary­god­ność podoła­nia dużym zamówieniom. W kole­jnych lat­ach Związek Radziec­ki stał się najważniejszym klien­tem dla BMW. W dodatku, 29 wrześ­nia 1923 roku, fir­ma wypuś­ciła pier­wszy włas­ny moto­cykl R 32. BMW R 32 było pier­wszym z serii pro­duk­tów, które odniosły sukces, przynosząc zys­ki na przestrzeni kole­jnych lat, a nawet dekad. W 1923 roku przyszłość mieniła się jas­ny­mi bar­wa­mi dla BMW.

Previous Post

Next Post

Dodaj komentarz